Schemat był zawsze taki sam - dzień, centrum miasta, mężczyzna z bronią. Zmieniały się tylko ofiary zgwałceń. Charakterystyczne było to, że ofiary były bardzo młode. Poszkodowane kobiety poproszono o przygotowanie portretu pamięciowego sprawcy. Sporządzono także portret psychologiczny mężczyzny. Powtarzał swoim ofiarom, że „zabije je jak na wojnie”. Gwałciciel mógł być wojskowym. Funkcjonariusze z województwa świętokrzyskiego skojarzyli portret pamięciowy sprawcy ze sprawą Michała L. Czy to on okaże się gwałcicielem? Czy policji uda się postawić przestępcę przed wymiarem sprawiedliwości?