Zbliża się dzień procesu Moniki. Bożenka chce wszystkich uśpić, żeby nie dotarli do sądu. W tym celu wkrada się do wilii Janickich i wsypuje im do herbatki swoje słynne chińskie tabletki. Herbatkę pije Janek, Maciek i Hanna, ale Bożenka już sama nie wie, która herbata jest z tabletkami, a która nie. Po chwili wszystko już wiadomo. Sprawa kończy się na komisariacie. Julię na szczęście omija ta przygoda, bo idzie spać na górę. Swoją drogą wszyscy zaczynają się martwić, co jej jest...