Okazuje się, że Terlecki nie chciał umówić się z Markiem ponieważ jest bardzo zajęty. Uli udaje się zaaranżować spotkanie obu panów podczas charytatywnego turnieju tenisa, w którym będzie grał Terlecki. Żeby zrobić dobre wrażenie, Marek ćwiczy na kortach z Sebastianem.