Darek przepytuje Ankę na okoliczność zastania półnagiego prezesa w ich wspólnym mieszkaniu. Wybucha kłótnia. W złości Darek postanawia przenieść się z sypialni do dużego pokoju, na kanapę. Anka zwierza się Magdzie, że się ranią nawzajem z Darkiem. Natomiast Darek mówi Korbie, że nie poznaje swojej Anki i jej zachowania. "Łatwiej zdobyć szczyt, niż się na nim utrzymać" - konstatuje. Rano do drzwi puka obca dziewczyna. To Amanda z Kanady.