Darek śni o tym, jak oficer skazuje go na śmierć za dezercję. Budzi się przerażony. Anka uspokaja go, zawsze może pogadać z tatą, który co dwa tygodnie poluje z elitą polskiej armii. W siedzibie Wojskowej Komisji Uzupełnień Darek jest świadkiem rozmowy dwóch pastujących podłogę starszych szeregowców, którzy utwierdzają go w jego lęku przed trafieniem do armii.