Kuchenne rewolucje

sezon 26 odcinek 11

Kuchenne rewolucje 26

Tego jeszcze nie było! Magda Gessler otrzyma błagalny list z prośbą o pomoc z restauracji, w której już raz, kilka lat temu, zrobiła rewolucję i to z sukcesem. Kielce to duża aglomeracja miejska, mapa kulinarna tego miasta jest zróżnicowana i bogata, a konkurencja duża. Sylwia i Tomek absolutnie nie mieli pojęcia o gastronomii, ale kiedy o pomoc poprosił ich szwagier, zdecydowali się mu pomóc, bo przecież pomocy rodzinie się nie odmawia. A wszystko, jak obiecywał Mariusz, poprzedni właściciel, miało pójść pięknie, gładko i z murowanym sukcesem. Tyle tylko, że wkrótce Sylwia i Tomek zostali na restauracyjnym placu boju sami. Z zerową wiedzą, kłopotami z personelem i ogromnym lękiem co dalej. Szybko wyczerpały się też niewielkie oszczędności i zaczęły kredytowe schody. Na jaw wyszło też kilka faktów z przeszłości, o których wcześniej nie mieli zielonego pojęcia. Teraz Sylwia i Tomek doszli już do ściany. Nie ma już skąd wziąć środków na prowadzenie biznesu, nie ma pomysłu na jego zreformowanie, nie ma już nawet wiary, że coś mogłoby się zmienić na lepsze. Cała nadzieja w Magdzie Gessler. Czy po raz kolejny, w tym samym miejscu uda jej się tchnąć w restaurację nowe życie?