Kilkaset tysięcy mieszkańców i gości Wrocławia bywa niekiedy głodnych. Karmi się ich nie tylko w sercu miasta, ale też na jego obrzeżach. Przy drodze wylotowej na Oławę, przybytek o długiej i nietypowej nazwie Centrum Gastronomiczne Margaret, prowadzi Andrzej. Szefem kuchni jest tutaj syn właściciela, Maciej. Ojciec uważa go za świetnego kucharza i uwielbia jego dania. Innego zdania są chyba jednak klienci, których tu jak na lekarstwo. Dziennie zagląda do restauracji zaledwie dwójka, trójka gości. Lokal przynosi coraz większe straty. Na szczęście pan Andrzej ratuje się trochę działalnością cateringową. Wie jednak, że takie łatanie dziur to jedynie działanie tymczasowe. Pragnąc zawalczyć o przyszłość swojego Centrum Gastronomicznego Margaret, właściciel poprosił o pomoc Magdę Gessler. Czy i tym razem w ogniu „Kuchennych rewolucji” spłonie wszystko, co złe? Czy narodzi się tu nowa jakość i smaki, które przyciągną do lokalu tłumy gości?