To już ostatni odcinek w Turcji, tym razem uczestnicy ścigają się po malowniczej Kapadocji.
Wyścig o bilet do Gruzji rozpoczął się od misji, podczas której należało przejść przyspieszony kurs sztuki Ebru, czyli malowania na wodzie.
Pary podczas całej tej trasy mogły zbierać Nazary, słynne niebieskie amulety chroniące przed złym urokiem. Ilość zebranych talizmanów miała wielkie znaczenie podczas wpisywania się do książki u prowadzącej. Para, która zebrała ich najwięcej awansowała na mecie o jedno miejsce w rankingu. Uczestnicy musieli obrać strategię i zdecydować czy stawiać na szybkość czy na ilość Nazarów.
Kolejna misja dała uczestnikom okazję do konnej przejażdżki po zapierającej dech w piersiach Kapadocji. Następnie wystarczyło odnaleźć tradycyjne hetyckie dzbany na wino ukryte w jaskiniach skalnego miasta i przywieźć je, wraz z całą zawartością, do prowadzącej, która czekała na uczestników na szczycie zamkowej wieży.
Dwie najszybsze pary zakwalifikowały się do gry o amulet, która odbyła się w podziemnych labiryntach.
Kolejna misja polegała na odtworzeniu z gliny słynnych, przypominających kominy, formacji skalnych, chociaż niektórzy mieli zupełnie inne, nieco frywolne skojarzenia. Rzęsista ulewa nie ułatwiała nikomu zadania. Pary pędziły na metę eliminacyjną na złamanie karku, aby dowiedzieć się kto posmakuje gruzińskiego wina i legendarnej gościnności, a kto będzie musiał wrócić do Polski.