Mela i Kacper kończą remont w gabinecie Meli. Tymczasem Iwona zaczęła szukać castingów, na które mogłaby się zgłosić. Robi to w tajemnicy przed Irkiem, a chłopak zaczyna się bać, że ukochana go zdradza. Po pierwszym castingu Iwona się załamuje, ponieważ została skrytykowana i zalecono jej zrzucenie kilku kilogramów. Postanawia przejść na dietę i jest przez to wściekła jak osa. Lucy wciąż jest zła na Dominikę za to, że rozsypała swędzący proszek i chciała posądzić Mele o przyniesienie pluskiew do pubu. Zmusza dziewczynę do przeproszenia Meli, a przy okazji również Kasi za to, że podrywała Witka. Ostatecznie Lucy godzi się z Dominiką, jednak nie na długo. Barmanka dla żartu wrabia Lucy w kradzież kosmetyku w perfumerii. Dla Lucy cała sytuacja ma niewiele wspólnego z żartem.