Megatransporty

sezon 4 odcinek 6

Megatransporty 4

Po przejeździe przez Warszawę ekipa z Szydłowca transportująca elementy rafinerii połączy się z powrotem w konwój dwóch ciężarówek. Na trasie czeka ich wiadukt, który pozostawia jedynie 5 centymetrów wolnego miejsca nad wysokim ładunkiem. Ekipa z Lublina wyruszy z długim na niemal 40 metrów tramwajem - już po kilkuset metrach będą musieli pokonać najtrudniejsze skrzyżowanie na całej trasie. Tory tramwajowe, znaki, sygnalizacja i duży kąt sprawią, że nie obędzie się bez emocji. Konwój wiozący rotor z Pruszcza Gdańskiego do Gdańska musi uważać na kable telekomunikacyjne, które wiszą zbyt nisko. Przed wjazdem do portu pojawi się też problem z betonowymi barierami, mogący kosztować ekipę stratę całej nocy.