Kuchenne rewolucje

sezon 22 odcinek 14

Kuchenne rewolucje 22

Brzeg Dolny to kilkunastotysięczne miasto leżące niedaleko Wrocławia. Wprawdzie początki ma średniowieczne, ale obecnie działają tu nowoczesne zakłady chemiczne. W budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji miejsce dla siebie znalazł lokal gastronomiczny „Wilcza 8”. Jego właścicielem jest dwudziestoośmioletni Patryk. Posiadanie własnej restauracji od lat było jego wielkim marzeniem. Wcześniej całkiem nieźle poradził sobie z prowadzeniem niewielkiej cukierni. Wreszcie udało mu się przejąć sporą restaurację, ale nowe wyzwanie okazało się już nie tak słodkie. Patryk zaczął ambitnie, serwując gościom dania z kaczki i gęsiny powyżej trzydziestu złotych. Szybko okazało się, że na tak drogie frykasy w Brzegu nie ma chętnych. Dodatkowo pandemia szybko sprowadziła właściciela na ziemię. „Wilcza 8” uprościło menu, ale na niewiele się to zdało, lokal wciąż świeci pustkami. Problemem stało się też zarządzanie sporym zespołem. W ciągu niespełna dwóch lat Patryk aż pięciokrotnie wymienił szefa kuchni. Sam z rozbrajającą szczerością przyznaje, że trudno z nim wytrzymać, bo wtrąca się we wszystko. Czy Magdzie Gessler uda się zaprowadzić tu porządek? Znana restauratorka ma na to wilczy apetyt!

„Kuchenne rewolucje” – o czym jest program

Ponad dwieście pięćdziesiąt przeprowadzonych  rewolucji, tysiące przepisów kulinarnych, metamorfoz wnętrz i ona – nieustraszona Magda Gessler. Po raz dwudziesty drugi najsłynniejsza polska restauratorka wyruszy w Polskę, by ratować upadające lokale. Królowa TVN-u nie zwalnia tempa!

„Kuchenne rewolucje” – nowy sezon

To będzie sezon inny niż wszystkie, choć i tym razem nie zabraknie dużych emocji. Obecnie, gdy coraz więcej barów i lokali zamyka lub zawiesza swoją działalność, pomoc znanej restauratorki będzie potrzebna jeszcze bardziej niż zwykle. Jak w dobie pandemii właściciele poradzą sobie z "Kuchennymi rewolucjami"? Restauratorzy musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i niełatwych warunkach pracy. W tym trudnym dla gastronomii czasie, z pomocą przychodzi jednak Magda Gessler!

Pierwszym punktem na mapie będzie Barlinek, zwany niegdyś małym Berlinem. W samym centrum, na rynku przy parku, zatrzymać się można w restauracji Wielkopolanka. Lokal o bardzo długiej, jeszcze przedwojennej tradycji, pięć lat temu przejęła Olga. Wcześniej pracowała tu jako kelnerka, ale gdy właściciel postanowił sprzedać lokal, zdecydowała się skorzystać z oferty. Choć trudno nazwać okazją półtora miliona złotych kredytu, jaki zaciągnęła na własny gastronomiczny biznes. Szybko okazało się, że z niewielkich utargów nie da się spłacać astronomicznych rat kredytu i utrzymać restauracji. Pojawiły się też zaległości w ZUS-ie i w Urzędzie Skarbowym. W tej sytuacji Olgi zupełnie nie stać na zatrudnianie kogokolwiek. W prowadzeniu restauracji pomaga jej życiowy partner Marek. Przez swoje uzależnienie mężczyzna potrafi znikać jednak na wiele dni, zostawiając Olgę samą. Wtedy z pomocą przychodzi piętnastoletnia córka kobiety Daria i jej osiemnastoletni chłopak Dominik. To właśnie nastolatka poprosiła Magdę Gessler o pomoc. Wrażliwa i niezwykle dojrzała jak na swój wiek dziewczyna wierzy, że znana restauratorka uratuje restaurację jak i cierpiącą na depresję mamę.

„Kuchenne rewolucje” zawitają też do Krakowa, gdzie mieszkańcy i turyści mają apetyt jak smok. Restaurację „Gorąca Patelnia” od Sukiennic i Rynku Głównego dzielą jedynie trzy minuty marszu. Lokal w tak dobrym punkcie prowadzą Max i Kristina, młodzi ludzie pochodzący z Ukrainy. Zakochani do Polski przyjechali cztery lata temu, uciekając spod ogarniętego wojną Doniecka. Od tego czasu pilnie uczyli się naszego języka i ciężko pracowali siedem dni w tygodniu po kilkanaście godzin, każdy grosz odkładając na swój wymarzony gastronomiczny biznes. W „Gorącą Patelnie” włożyli na start 130 tysięcy złotych. Każdego miesiąca muszą też płacić 10 tysięcy czynszu. Niestety klientów nie widać, czasem przez cały dzień nie zajrzy tam pies z kulawą nogą. Proponowana przez właścicieli kuchnia polska nie trafiła do podniebień gości. Może para z Ukrainy nie czuje jeszcze polskich smaków? Młodzi ludzie są załamani, ale nie zamierzają się poddawać. O pomoc poprosili Magdę Gessler, która jak wiadomo potrafi czynić cuda z upadającymi restauracjami. Czy i tym razem da radę?

W premierowych odcinkach rewolucje przejdą też „Gargoły” i „Pierogarnia” w Łodzi oraz lokale w Częstochowie, Toruniu i Pogorzelicy. Przekonamy się także, jakie zmiany dokonają się w pizzerii „Mąka i magia” w Zambrowie.

„Kuchenne rewolucje” – gdzie obejrzeć?

Odcinki obejrzysz na antenie TVN oraz na platformie VOD Player.pl