Jak powszechnie wiadomo, relacje na linii siostra-brat bywają napięte, szczególnie jeśli w grę wchodzi spora różnica wieku. Jednak zaczepki, przedrzeźnianie i szydercze uśmiechy kierowane w stronę obojga, potrafią zjednoczyć nawet największych wrogów. Doskonałym przykładem jest więź między Olą i jej młodszym o 12 lat bratem Kacprem, którzy w walce z ich uszatą przypadłością, zdecydowali się połączyć swoje siły. Wsparcie, którym chłopak obdarzył siostrę zaprocentowało czymś więcej… dodatkową, nieplanowaną konsultacją, która być może zakończy się szczęśliwie dla nich obojga.
Według statystyk, każdego roku blisko 300 tysięcy Polaków ulega poparzeniom, zaś aż 75% tego typu wypadków dotyczy małych, nieświadomych zagrożenia, dzieci. Niestety w wielu przypadkach chwila nieuwagi kończy się trwałym uszkodzeniem ciała. A to wywraca życie małego poszkodowanego i jego rodziny do góry nogami. Tak było z Ewą, która mając zaledwie półtora roku wylała na siebie gorący napar z rumianku. Zerwane w pośpiechu przez rodziców ubranie, wraz z przylepioną do niego skórą oraz liczne późniejsze przeszczepy, pozostawiły szpecący ślad w postaci rozległych blizn oparzeniowych. Dziś, po 36 latach od feralnego zdarzenia, Ewa pragnie nie tylko zniwelować skutki wypadku, ale przede wszystkim chce wreszcie zamknąć bolesny rozdział w swoim życiu.