Kiedy Ania miała zaledwie 9 miesięcy, była jeszcze nieświadomym dzieckiem, które dopiero poznawało świat. Ciekawość dotknięcia czy spróbowania wszystkiego wokół doprowadziło do tragicznego w skutkach wypadku, jakim było wylanie na siebie gorącego wrzątku. Przykrą pamiątką po tym zdarzeniu stały się trwałe, szpecące blizny, które wpłynęły dalsze na życie młodej dziewczyny. Mimo że ból fizyczny nie zapisał się na kartach w jej pamięci, to wszystkie wyzwiska, ukradkowe spojrzenia nieznajomych i bycie ofiarą przemocy, zmusiły ją do zawalczenia o nowe życie, życie bez wstydu.
Meridiany, czakry, bioenergoterapie. Sposobem Eleny na szczęście w życiu, stało się niesienie pomocy ludziom poprzez stosowanie tajników medycyny niekonwencjonalnej. Jednak zanim kobieta odnalazła powołanie, na swoich barkach musiała udźwignąć ciężar samotnego wychowania trójki dzieci, co odbiło się na wyglądzie jej twarzy. Nasza bohaterka wierzy w karmę i w to, że dobra energia, którą codziennie przekazuje innym, w końcu do niej wróci. Czy uśmiech, który pojawia się na ustach jej pacjentów, zagości w końcu i u niej?