Żaneta jest menadżerką restauracji, Marcin motorniczym tramwaju. Ta para narzeczonych kupiła swoje pierwsze mieszkanie. Znają w nim każdy kąt, bo wynajmowali je jako studenci. Mieszkanie wymaga totalnego remontu, ale na pierwszy ogień idzie kuchnia, łazienka i przedpokój. Dowodzi oczywiście Krzysztof Miruć.
Architekt nie będzie miał łatwego zdania. Musi zmierzyć się z kuchnią pamiętającą czasy PRL-u, w której szokuje brak blatów roboczych, odpadające kafelki i spalone instalacje. Żaneta i Marcin zwykli przygotowywać posiłki na pralce. Łazienka nie prezentuje się dużo lepiej, brakuje w niej nawet umywalki.
Nasi bohaterowie są zaskoczeni, ile pracy czeka ekipę remontową.
Wesoła Żaneta dobrze znosi remontowy pył i gruz w jej mieszkaniu, natomiast Marcin wypatruje problemów i nie bardzo wierzy w ostateczny efekt metamorfozy. Czy Krzysztof zdoła pozytywnie go zaskoczyć?