Kazik (51) pochodzi z biednej rodziny, całe życie ciężko pracował, żeby zbudować firmę przewozową. Pomagała mu żona, Agata (48) i syn Marcin (28). Żyli bardzo skromnie, wszystko inwestowali. Niedawno Kazik sprzedał firmę za bardzo duże pieniądze. Nadal jednak wylicza Agacie pieniądze na zakupy, nie chce wyjeżdżać na wakacje ani pomóc Marcinowi, który spodziewa się pierwszego dziecka. Kazik ma przeczucie, że nadchodzą ciężkie czasy i trzeba oszczędzać. Agata i Marcin są coraz bardziej zmęczeni skąpstwem Kazika, ale Kazik ma koszmary, że tracą wszystko i muszą się zabezpieczyć. Gdy próbuje wydawać więcej pieniędzy, ma ataki paniki. W końcu Agata przyprowadza do domu wróżkę. Kazik jest zły, ale Agata mówi, że skoro ma przeczucia, wróżka pomoże mu ustalić, czy są prawdziwe. Wróżka mówi Kazikowi, że jego ojciec był biedny i jego dziadek był biedny. Te przeczucia to jego przodkowie, którzy próbują mu pomóc. Ale oni nie rozumieją, że sytuacja się zmieniła. Musi odciąć ich wpływ, zanim będzie za późno. Kazik nie ma zamiaru słuchać wróżki i robi się jeszcze bardziej skąpy. W końcu Agata nie wytrzymuje i wyprowadza się z domu, zapowiadając rozwód – nie chce dłużej klepać biedy. Należy jej się połowa majątku. Przerażony Kazik wraca do wróżki – on naprawdę próbuje nie być skąpy, ale coś go powstrzymuje. Wróżka przeprowadza rytuał odcięcia. Miesiąc później do wróżki przychodzi cała rodzina. Dziękują jej za rytuał. Kazik oczywiście nie zaczął szastać pieniędzmi, ale mądrze z nich korzysta. I koszmary się skończyły...