Handel w Krakowie kwitnie od ośmiuset lat. Obrót zwrotami na paletach to już najnowsza historia. W tę opowieść chcą się też wpisać trzej waleczni rycerze, choć o konkurencji mają słabe zdanie. Tu nie ma przypadku. Ola i Dorota to dwie ambitne przyjaciółki. Ola otworzyła outlet, a Dorota jest jej prawą ręką. Dla Pawki i Pawła najważniejsze to zdobyć atrakcyjny towar i zadowolić szefową lombardu. Łukasz zaraził się od przyjaciela handlem zwrotami. Teraz ma już swój magazyn, a każda paleta jest dla niego jak prezent na Gwiazdkę. Dziś do zakupienia są aż dwie tajemnicze palety, nie oznaczone żadną kategorią, o klasie A i B czyli rzeczy nowe i lekko używane. Całość dostępna już od dziewięciuset złotych. W ogromnych magazynach w Skawinie pod Krakowem odbędzie się kolejna aukcja. Kiedyś zajmowały się projektowaniem ubrań, teraz wzięły się za palety. Uśmiechają się chyba trochę na wyrost, bo ostatnio mają gorszą passę i nie mogą przebić się na licytacjach – Kasia i Nikola. Pracę logistyka zamieniła na dwa outlety z odzieżą – Ola.
Kolejne dwie profesjonalistki to Dorota z Olą. Na urocze panie czeka już niezbyt duża, ale potencjalnie atrakcyjna paleta z odzieżą premium, o klasie A i B. Cena wywoławcza to aż 2900 zł.
Damski szwadron jest gotowy rozdrapać ją na strzępy. Trzecia licytacja odbędzie się w Pęcicach pod Warszawą. Nawet 1/3 kupujących online zwraca towary. Są na nie chętni.
Gor i Arman pochodzą z Armenii, Kamil - z Polski, razem klika lat temu, rozkręcili paletowy interes. Ola i Dorota pracują w outlecie i sprzedają na transmisjach. Lubią palety bez specyfikacji. Dobra jakość, mały gabaryt i niska cena – tego poszukuje Mateusz do lombardu. Iwona ma już stałe grono kilkudziesięciu tysięcy odbiorców. Często trafia na niepozorne, ale kosztowne rzeczy jak na przykład plik kolekcjonerskich kart po 4000 zł każda. Paleta, o którą zawalczą licytatorzy jest z kategorii motoryzacja, o klasie A i B, czyli przedmioty nowe i mało używane. Dodatkiem jest tajemniczy boks. Cena za wszystko to tysiąc czterysta złotych.