Wrocław przyciąga tajemniczymi zakątkami, miejską aurą… i niesprzedanymi towarami. Trzecia licytacja już rozbudza zmysły.
Arman, Gor i Kamil uwielbiają zapach pieniędzy o poranku. Kasa nie mieści się też w kieszeniach Justyny i Asi. Panie chętnie zamienią ją na towar, który da się łatwo upłynnić… Paweł i Pawka lubią dowcipy, ale biznes w lombardzie idzie im świetnie, co oznacza, że traktują go naprawdę serio. Licytujemy Totalny MIX. Produkty są klasy A i B, czyli nowe, lub używane, ale nie uszkodzone. Lekka, owinięta folią paleta ma cenę wywoławczą 600 złotych.
Druga licytacja odbędzie się w równie ogromnych magazynach, tym razem w Skawinie pod Krakowem. Zjeżdżają już pierwsi licytatorzy. Justyna działa razem ze swoją szwagierką. Dziś Asia nie mogła przyjechać. Poprzednio Paweł i Pawka odpuścili, teraz mają zamiar się odegrać i zaskarbić uznanie szefowej. Plan jest prosty.
Chrapkę na kolejną paletę i na dobry towar ma młoda mama Paulina, od niedawna w branży. Przyjaciele Witek i Patryk biznesy zaczęli robić na handlu mieszkaniami i samochodami. Palety to ich dodatkowy biznes, który czasami ich poróżnia.