Pęcice od centrum Warszawy dzieli tylko 16 km. To tu trafiają spore ilości zwróconych towarów. Natomiast Pęcice od Bydgoszczy oddalone są aż o 300 km. Arman, Gor i Kamil wiedzą, że ta wycieczka może im się opłacać. Bokser, niedoszły dentysta i magister AWF siedzą w handlu paletami już od 3 lat. Iwona specjalistka od rzeczy dziecięcych ucieszyłaby się z tej palety z kategorią Bejbi, czyli artykuły dla maluszków o klasie A, B, C, a więc nowe, używane i uszkodzone. Cena wywoławcza to 1600 zł.
Łysy na pewno chciałby mieć w lombardzie takie powierzchnie magazynowe jakie są w Skawinie. Ale zawsze, przy odrobinie szczęścia i umiejętności można z nich zgarnąć trochę towaru. Ola z Białogardu nie pogardzi żadną paletą, nawet z rzeczami do naprawy, bo ma w rodzinie majsterkowiczów. „Łasica” – ssak o miłym futerkowym wyglądzie i krwawych zwyczajach drapieżnika. „Miśkowaty” imidż Damiana też może boleśnie zmylić konkurencję. Szefowa Ola ze swoją pracownicą Dorotą może nawet konie kraść, a raczej licytować.
Trzecia już Ola w tej licytacji, też wie, jak robić biznesy. Wraz z mężem mają dwa outlety odzieżowe i sklep z elektroniką.
Łukasz swoje wykształcenie marketingowe połączył z żyłką do handlu i od 2 lat wkręcił się w ten biznes na dobre.
Na swojego nabywcę czeka paleta z kategorią Electro Home, czyli sprzęt elektroniczny do domu, o klasie A i B, czyli nowe i lekko używane rzeczy. Cena wyjściowa to 2200 zł.