W kolejnym odcinku "Wyjadaczy" przewodniczką po krętych drogach romansu będzie Aleksandra. Jak przyznaje, mało kto zakłada, że poza walorami zdobytymi dzięki dobrodziejstwom medycyny estetycznej, ta 28-latka ma również dyplom magistra prawa. Równie dobrze jak na paragrafach, Ola zna się na tajnikach miłosnej gry i sama ma na koncie ponad 100 randek. Jej zdaniem, to nadal mało imponujący wynik. Na tę mentorkę nie zadziałają oklepane triki. Nie znosi czerwonych róż, a komplementy o dużych oczach wywołują w niej natychmiastową chęć opuszczenia spotkania. Flirt to zdecydowanie gra na jej zasadach. Jak odnajdzie się wśród nich 23-letni Karol, który, jak sam mówi, zawsze wstydził się dziewczyn? Ten student elektrotechniki dotychczas zamiast z kobietami, obcował z podręcznikami do matematyki i książkami fantasy, a komputer nazywał swoim najlepszym przyjacielem. Choć w wolnych chwilach strzela z łuku, do tej pory nie udało mu się trafić w żadne niewieście serce. Jednak i w Karolu kryje się cień szaleństwa, bo jednym z jego marzeń jest seks na statku kosmicznym. Czy mentorce uda się przekonać tego fana rozumu i utartych schematów do puszczenia wódz fantazji? Dlaczego jej podopieczny wyzna, że czuje się delfinem i z jakiego powodu Aleksandra powie, że idąc z nim na spacer potrzebowałaby paralizatora?