W Jeleniej Górze rozpocznie się rozbiórka dawnego zakładu przemysłowego: ekipa Jerzego musi wyburzyć część dachu kotłowni oraz wyrwać potężny przewód instalacyjny ze skrubera, czyli maszyny służącej do odsiarczania spalin. Do usunięcia tak wielkiej rury potrzebna jest lina, której sam koniec waży ponad 30 kilogramów, a jej precyzyjne zamocowanie wymaga niemałej sprawności. W Zielonej Górze demontujący stary żuraw wieżowy będą mieli problemy z operatorem wynajętego na jeden dzień dźwigu kołowego, co przy ciężkich betonowych płytach balastowych może zwiastować niebezpieczeństwo. W Poznaniu pod koniec rozbiórki hali suwnicowej postawiony pod presją czasu Panczo podejmie decyzję o wyburzaniu jedynie za pomocą koparki - spowoduje to niestabilność obiektu i sprawi, że składowane w pobliżu granitowe płyty warte niemal milion złotych mogą ulec uszkodzeniu.