Miała być idealnym miastem. Jedynym w Polsce zaprojektowanym i zbudowanym od podstaw. Nowa Huta, dziś dzielnica Krakowa. Kiedy w latach 50. rozpoczęto budowę setek budynków Nowej Huty, pomyślano jeszcze o jednej rzeczy: schronach. Prawdopodobnie wybudowano ich tutaj około dwustu, pod każdym blokiem i urzędem publicznym. Niektórzy mówią, ze pod Nową Hutą funkcjonuje nawet podziemne miasto. Jako jedni z nielicznych wejdziemy do schronu pod szpitalem im. Żeromskiego, który w razie niebezpieczeństwa stałby się podziemną kliniką, do schronu pod kinem Światowid i do niedostępnego dla postronnych schronu pod dawną hutą im. Lenina. Przekonamy się na własnej skórze, że czas stanął tam w miejscu...