Przy budżetach w wysokości 60 tysięcy złotych obaj handlarze nie będą żałować pieniędzy na samochody oraz prace z nimi związane. Przemek zainwestuje w monstrualnego Chevroleta Tahoe z benzynowym silnikiem o pojemności 5,2 litra - zmierzy się z koniecznością kupna dość kosztownych amortyzatorów i zlikwiduje wgniotkę psującą estetykę majestatycznego wozu.
Paweł wytropi sprowadzonego z USA Mercedesa W124 cabrio, do którego właściciel stracił już serce - auto z wybebeszonym wnętrzem wymaga poskładania, odnowienia dachu, uzupełnienia detali, kompleksowego detailingu oraz uporania się z bałaganem pod maską spowodowanym działalnością gryzoni.