Za 40 tysięcy złotych można kupić bardzo różne auta. Przemek wybrał nieco umęczoną Toyotę Yaris, a Paweł Skodę Octavię z dość dużym przebiegiem. Po drodze okazało się, że przywracanie urody Toyocie kosztuje więcej, niż by się mogło wydawać, a części do Skody znacznie podrożały.