Jak często zdarza się wam kupić piękne pomarańcze, które po przekrojeniu są suche, kwaśne i - co najgorsze - pełne pestek? By uchronić nas przed pomarańczową katastrofą, Kasia Bosacka wybrała się do sklepu w poszukiwaniu owocu idealnego. Okazało się, że łatwo można rozpoznać te bezpestkowe, że warto dokładnie obejrzeć skórkę i wreszcie, że należy sprawdzić odmianę i kraj pochodzenia. Co wyszło z pomarańczowego dochodzenia?