Filip Chajzer. Ojcu, Zygmuntowi, zawdzięcza nazwisko i odziedziczoną, telewizyjną charyzmę. Teraz, jak sam twierdzi, pracuje na swoje imię. Zaczynał od prasy, bo tata mu wkładał do głowy, że dziennikarstwo zaczyna się od pisania. Ale za biurkiem długo nie wytrzymał. Uciekł do radia, a potem do telewizji. Od kilku lat jest reporterem Dzień Dobry TVN. Prawdziwy rozgłos przyniósł mu materiał: ” Jak zrobić newsa”, którym poruszył środowisko dziennikarzy. Słynie z tego, że nie ma dla niego zadań niewykonalnych. Najtrudniejszy temat potrafi zrobić z lekkością, swadą, humorem i sympatią do ludzi. Nie boi się ośmieszenia, prowokacji, ryzyka oraz… pracy po godzinach. W tym roku został nominowany do nagrody Wiktora. Nie lubi mówić o swoim życiu prywatnym, ale nie ukrywa, że rośnie kolejny Chajzer. Jego syn Maks ma 8 lat.