Robert Korzeniowski - mężczyzna, który w życiu przeszedł już nie jedno. Niedościgniony, wielokrotny mistrz olimpijski i mistrz świata...w chodzeniu. Wie jak smakuje złoto prosto z Olimpu, ale poznał również smak porażki. Odszedł kiedy był na szczycie, bo tak to sobie zaplanował.