Joanna Moro. Pochodzi z Wilna. Choć do matury mieszkała na Litwie, w domu mówiło się po polsku. Zawsze chciała być artystką. Uczyła się śpiewu, tańca i gry na akordeonie. Na studia aktorskie przyjechała do Warszawy. I została, choć na początku zawodowej drogi grała jedynie epizody. Dopiero rola Anny German przyniosła jej sławę i uznanie. Skromna i bezpośrednia. Bardziej przeżywa swoje porażki, niż cieszy się z sukcesów. Mimo 178 cm wzrostu, często czuje się małą dziewczynką. Dumna z męża i dwójki dzieci. W rozmowie z Magdą Mołek przyzna się do swoich porażek i kompleksów. Na jakie szaleństwo ma ochotę? Dlaczego kręcą ją pieniądze i skąd marzenie o roli elfa - dowiemy się w kolejnym odcinku "W roli głównej".