Angelika, młoda Romka, wychodzi za mąż za Polaka. Z pełną akceptacją ojca, cygańskiego króla rodziny, który kiedyś był artystą. Cieszy się, że córki wychodzą za mąż po 24. roku życia, a nie jak to zwykle w tradycji romskiej bywa po 15. roku życia.
Matka Angeliki jest Polką, która na dobre wsiąkła w romskie klimaty. Chodzi jednak do kościoła z córkami i to właśnie tam znalazła męża dla Angeliki.
Córka jest tancerką, ale do ślubu chce mieć "suknię niecygańską", bo cygańskie ma w pracy. Czym różnią się przygotowania do ślubów i weselne klimaty cygańskie od polskich? I gdzie w tym wszystkim jest wymarzona przez Angelikę suknia?