Uwaga!

odcinek 7421

Uwaga!

To moda zbierająca śmiertelne żniwo, mówią eksperci. Jednorazowych e-papierosów próbowała większość uczniów, a niemal połowa pali je codziennie. Jak, mimo zakazu, zdobywa je młodzież?

W 2023 roku sprzedano 100 mln sztuk jednorazowych e-papierosów. Niemal połowa uczniów używa ich każdego dnia. Eksperci zjawisko określają pandemią uzależnienia.

- Palimy codziennie. Pierwszego zapaliliśmy, mając 14 lat – usłyszeliśmy od grupki uczniów pod jedną ze szkół.

- Pandemia wapowania wymyka się spod kontroli. Jest znakiem czasów, aktualnie największym problemem w obszarze uzależnień – ocenia Jagoda Władoń-Wilecka, specjalistka psychoterapii uzależnień i dyrektorka ośrodka Monar w Wyszkowie.

Historia polskiej modelki Eleny

- Zaczęło mnie przyduszać, nie mogłam normalnie oddychać – wspomina Elena Naperotti.

Elena to polska studentka i modelka od niedawna mieszkająca w Chorwacji. Jednorazowe e-papierosy paliła jak wielu jej znajomych.

- Wszyscy palili, więc pomyślałam, że czemu też nie spróbować. To było takie typowe wychodzenie na przerwie pięciominutowej – opowiada.

Elana, rok temu, tuż przed maturą, z bólem klatki piersiowej trafiła do szpitala. Diagnoza była dla niej szokiem: samoistna odma opłucnowa.

- Miałam czarno przed oczami. Już nie wiedziałam, co się dzieje. Wpadłam w całkowitą panikę – przyznaje modelka i dodaje, że w szpitalu miała poczucie, że jej życie jest zagrożone: – Ryczałam dzień w dzień. Lekarz zapytał, czy palę e-papierosy. Wtedy pojawiła się myśl: „Po co ja to w ogóle dotykałam? Czy mi to było potrzebne do szczęścia?”.

E-papierosy. Prowokacja dziennikarska

Jak młodzież zdobywa e-papierosy? Postanowiliśmy przeprowadzić prowokację dziennikarską. O pomoc, za zgodą rodziców, prosimy 16-latkę. Chcemy sprawdzić, czy ktokolwiek zapyta o jej wiek. Pojechaliśmy pod wskazany przez sprzedawcę adres.

- Nie było pytania o dowód. Zapłaciłam mu, dał mi to i tyle było z rozmowy – mówi 16-latka.

Okazuje się, że papieros, który bez trudu kupiła 16-latka, jest w Polsce nielegalny. Ma ponad dwukrotnie więcej nikotyny niż dopuszczalne w Polsce stężenie.

Po chwili pojechaliśmy w kolejne miejsce. Spotykamy się z innym sprzedającym.

Sytuacja się powtórzyła. Udało się kupić niemal identyczny produkt.

- Widziałam takie ogłoszenia. I ludzie to udostępniają cały czas – mówi 16-latka.

Relacja sprzedawcy e-papierosów

- Wystarczy w sieci wybrać produkt i wysłać wiadomość – pokazuje nasz rozmówca.

- Taka jest chyba moda. Są kolorowe, smakowe i nie śmierdzą jak papierosy. Trzy czwarte moich klientów to są osoby młode, poniżej 18. roku życia. Chyba mój najmłodszy klient miał 14 lat – mówi mężczyzna.

Chiny, które produkują 90 procent smakowych jednorazówek, zakazały u siebie ich sprzedaży. Wciąż jednak je eksportują.

- Przelewa się pieniądze i czeka na pocztę. Mam bardzo dużo znajomych, którzy to robią. To ogromna skala. Na całą Polskę – mówi nasz rozmówca.

Czy mężczyzna wie, co jest w sprzedawanych e-papierosach?

- Nie mam pojęcia. Nikt nie wie, jak to działa na zdrowie - stwierdza.

- To jest chemia. Chemia, która uzależnia. Chemia, która pustoszy organizmy, zwłaszcza młodych ludzi – podkreśla dyrektorka ośrodka Monar w Wyszkowie.

- Mam już grubą teczkę historii zdrowia. Tak naprawdę taką teczkę to mają osoby w wieku 60 lat – przyznaje Elena.

Takich pacjentów jak ona jest więcej.

Jak rozpoznać objawy EVALI?

Na oddział prof. Katarzyny Krenkę trafiają nastolatkowie z poważnymi powikłaniami po używaniu e-papierosów.

- Ci pacjenci często są przyjmowani do oddziałów intensywnej terapii. I trzeba wyraźnie powiedzieć, że u części tych osób taka choroba kończy się zgonem – mówi prof. Katarzyna Krenke.

W 2019 roku amerykańscy lekarze wprowadzili nawet zupełnie nowy termin medyczny – EVALI. To choroba związaną z ciężkimi uszkodzeniami płuc po paleniu e-papierosów. Objawy to: duszność, kaszel, ból w klatce piersiowej. Może dochodzić do tego gorączka, nudności, szybkie bicie serca czy płytki oddech. Powikłania mogą zniszczyć płuca na zawsze.

O to, co jest najbardziej szkodliwe w jednorazowych i słodkich e-papierosach, zapytaliśmy prof. Katarzynę Koziak, kierowniczkę laboratorium biochemii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Aldehydy wpływają na przykład na uszkodzenie DNA, co w odległym czasie może skutkować, na przykład rozwojem chorób nowotworowych. Z kolei sukraloza po podgrzaniu w e-papierosie, rozpada się i uwalnia się z niej m.in. chlor. To są substancje toksyczne, o udowodnionej toksyczności – mówi prof. Katarzyna Koziak.

Automaty z e-papierosami

Tymczasem reporterka Uwagi! pojechała do jednego z dużych sklepów. Na miejscu, przed wejściem w strefę marketu, ustawionych jest dużo automatów. W jednych można kupić maskotki, w innych zabawki, a tuż obok można znaleźć automat z e-papierosami bez nikotyny.

- To jest diabelskie rozwiązanie. Robi się to po to, by nakręcać sprzedaż. Jeżeli uzależnimy potencjalnego odbiorcę, to będzie to pewny klient – zwraca uwagę Jagoda Władoń-Wilecka, specjalistka psychoterapii uzależnień.

- Nie chcę mówić, że to jest analogiczna sytuacja jak z dopalaczami, ale trochę ją przypomina. Zakaz papierosów jednorazowych musi być bezwzględny – uważa wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.

Reporterka Uwagi! pokazała wiceministrowi kupioną paczkę z e-papierosem, który zawiera 50 mg nikotyny.

- To jest zabronione, z tym, że w tej chwili ministerstwo zdrowia nie dysponuje bronią, aby zwalczać takie produkty. Możemy wprowadzić naprawdę dotkliwe kary i myślę, że takie wprowadzimy. Jednorazowe urządzenie do wdychania różnych substancji będzie zabronione – deklaruje wiceminister.

- Chciałabym, żeby ktoś dwa razy się zastanowił, zanim weźmie od znajomego pod szkołą e-papierosa, na zasadzie „Daj spróbować”. Jeśli komuś życie miłe, to powinien odpuścić palenie e-papierosów – uważa Elena.