Uwaga!

odcinek 5946

Uwaga!

Czworo rodzeństwa zostało odebranych biologicznym rodzicom i trafiło do rodziny zastępczej. Tam, zdaniem biologicznej matki i babci, miały być krzywdzone psychicznie i fizycznie. Rodzice zastępczy odpierają oskarżenia. Upływający czas dochodzenia działa na niekorzyść zarówno rodziny zastępczej jak i dzieci.

Pani Daria, biologiczna matka czwórki rodzeństwa szczerze opowiada o sytuacji w ich rodzinnym domu.

- Dzieci widziały dużo zła ze strony ojca. Były awantury, alkohol. Widziały, jak mnie poniżał, bił. Policja interweniowała kilkanaście razy. Był kurator, mieliśmy ograniczone prawa rodzicielskie – wylicza.

Udało się znaleźć rodzinę zastępczą, która zdecydowała się przyjąć całą czwórkę. Najmłodszy Staś miał osiem miesięcy, Daniel trzy lata, Maja pięć, a Sandra dziewięć lat.

- Wszystkie dzieci trafiły do nas z problemami skórnymi. Najmłodszy Staś już na pierwszy rzut oka był dzieckiem mocno zaniedbanym. Miał osiem miesięcy i ledwo trzymał główkę. Nie było mowy o odwracaniu się, przewracaniu, siadaniu – wspomina matka zastępcza.

Okazało się, że najstarsza dziewczynka miała poważne problemy psychiczne. Nie współpracowała z opiekunami, była agresywna, po niespełna trzech tygodniach pobytu w rodzinie zastępczej wyskoczyła z okna i trafiła do szpitala.

- Sandra po tym, jak wyskoczyła przez okno, opowiadała mi, że dzień wcześniej wujek przyszedł do niej do pokoju, że na nią siadał, że był nagi, że coś poczuła w sobie, ale nie wie, co to było. Miała powiedziane, że jeśli o tym komukolwiek powie, to być może już nigdy nie trafi do mamy – opowiada biologiczna matka.