Uwaga!

odcinek 5935

Uwaga!

Qczaj, czyli guru fitnessu, w krótkim czasie zrobił błyskawiczną karierę. Motywuje setki tysięcy kobiet nie tylko do tego, żeby schudnąć i przejść metamorfozę, ale też uwierzyć w siebie.

Daniel Józek Qczaj w niecałe dwa lata wszedł do czołówki trenerów fitnessu w Polsce. W szczery i oryginalny sposób motywuje tysiące fanek i fanów.

- Zmiany zaczynają się od małych kroków. Pierwsza rzecz to wstawanie rano. Kolejna rzecz to jedzenie, kiedy jesz źle, to będziesz źle się czuć – mówi.

Dobre emocje

Qczaj przyciąga dobrą energią.

- On jest promyczkiem, który daje energię. Jest wielką strzykawką, która w środku ma dużo pozytywnych emocji – mówi dziennikarka Odeta Moro.

- Jak słyszę Qczaj, to mi się uśmiech pojawia, bo to jest niesamowicie pozytywna postać, zaraża pozytywną energią – mówi Cleo, wokalistka, która zaprosiła Qczaja do jednego ze swoich teledysków.

- „Za krokiem krok” ma już 60 mln wyświetleń i wierzę, że to częściowo jego zasługa – dodaje Cleo.

Przeszłość

Qczaj pochodzi z Podhala.

- Jest z bardzo trudnego domu. Były tam takie momenty, które każdego człowieka wgniatałyby w podłogę, a on ma pancerz… fajnie, że są tacy ludzie – mówi Moro.

- Tak naprawdę wychowywałem się samotnie. Moja mama wyleciała do Stanów, jak miałem 12 lat. Mój tata albo był na kacu, albo wracał pijany. Była przemoc czy to fizyczna, czy psychiczna.

Qczaj wiele zawdzięcza dziadkom od strony matki.

- Mogłem być z nimi, mogłem mieć dzieciństwo.

- Kiedyś nie lubiłem wracać w moje rodzinne strony. Kojarzyło się to z czymś negatywnym, wspomnieniami i traumą. Dziś wracam pogodzony z tym wszystkim. Dumny z tego, co osiągnąłem i lubię tu wracać – dodaje Qczaj.

W swoim nagraniach i podczas treningów Qczaj mówi po góralsku ostrym i dosadnym językiem.

- Daniel był gwiazdorem od małego, ale z dobrym sercem. W środku miękka dusza, ale sceniczna osobowość – mówi Ewa Rosińska, koleżanka Qczaja.

- Wyróżniał się tym, że zawsze miał ciągotę, żeby coś więcej, coś bardziej wyrwać z otoczenia – dodaje.