Mąż zaatakował panią Katarzynę w domu, użył potłuczonej butelki. - Celował w szyję, wiedział, co robi. Czułam, jak próbuje przesuwać bluetkę, tak, żeby nastąpił koniec – opowiada kobieta. Matkę pomogły uratować dzieci.
31-letnia Katarzyna Niciejewska chciała definitywnie zakończyć swoje małżeństwo. W sądzie złożyła pozew o rozwód. Jej mąż zamieszkał u swoich rodziców. Kilka tygodni temu, nieoczekiwanie pojawił się w domu.
- Usłyszałam kroki, byłam pewna, że córka się obudziła i szuka mnie. Wyszłam z toalety i zobaczyłam, jak mąż spokojnym krokiem idzie w moją stronę. Zapytałam, co tutaj robi. Nie odpowiedział. Od razu się zamachnął i wbił mi w gardło tulipana.
Podczas ataku dzieci powinny jeszcze spać w swoich pokojach.
- Starałam się nie krzyczeć. Powiedziałam mu, że za chwilę dzieci się obudzą i zobaczą pełno krwi i martwą matkę. Zapytałam, czy tego chce. Dostał szczękościsku. Spojrzał na mnie i powiedział, że nie chce rozwodu, że nie będę z nim pogrywać, żadnych facetów, żadnego układania sobie życia.
Zdaniem pani Katarzyny mąż rzucił się na nią z tulipanem z zamiarem zabicia.
- Celował w szyję, wiedział, co robi. Cały czas czułam, jak on próbuje przesuwać bluetkę, tak, żeby nastąpił koniec. Nie dałam się, jestem zbyt silną kobietą, mamą trójki dzieci.
Kacper i Bartek
Ocalenie życia, pani Katarzyna zawdzięcza nie tylko heroicznej walce, ale przede wszystkim synom 12-letniemu Kacprowi i 7-letniemu Bartkowi.
Bracia słysząc, co się dzieje w łazience, pobiegli do sąsiada, żeby powiadomić policję. O mamę walczyli też pod domem.
- Dzielny Kacperek zaczął walić po oknach łazienki i wrzeszczeć: „Policja już jedzie. Nie zabijaj mamusi”. Gdyby nie Kacper, to Kasi, by już nie było. Moje dziecko, by zginęło – mówi Marzena Gaik, matka poszkodowanej.
Postawa dzieci dodała pani Katarzynie sił.
- Wcześniej poddawałam się, opadałam z sił, ale usłyszałam, jak syn puka w okno. Pomyślałam, że jest jakaś szansa. Powiedziałam: „Masz rację, zrobiłeś, co chciałeś. Właśnie przeciąłeś mi tętnicę”. Nie wiem jakim cudem, ale wtedy krew prysnęła na niego. On wstał i chciał wyjść. Na końcu powiedział, że jeśli przeżyłam atak to wróci i dokończy jutro.
Program dostępny online na platformie VOD player.pl.