75-letnia mieszkanka warszawskiej Pragi Północ zmarła po oblaniu kwasem siarkowym. Wiele wskazuje, że po pięciu latach udało się wyjaśnić tajemnicę tej okrutnej napaści. Zatrzymano trzy osoby, w tym byłego sąsiada zmarłej.
Pięć lat temu w jednej z kamienic na warszawskiej Pradze doszło do tragedii. Nieznany sprawca oblał kwasem siarkowym 75-letnią kobietę i uciekł. Dramatyczne sceny rozegrały się w windzie. Na pomoc zaatakowanej kobiecie rzuciła się sąsiadka.
- Nagle usłyszałam przeraźliwy, gardłowy krzyk: „Magda ratuj”. Zobaczyłam sąsiadkę, czymś ociekającą. Kurtka się na niej topiła. Cały czas mówiła, że ją to bardzo piecze i pytała, dlaczego ktoś jej to zrobił - opowiada Magda Gerwatowska.