Najgroźniejsze dla człowieka są tzw. pyły zawieszone.
- To są drobne cząsteczki sadzy wydobywające się z kominów, do których doklejają się różne substancje: dioksyny, furany, metale ciężkie. One są malutkie, niewidoczne, tworzą aerozol rozproszony w powietrzu, który jest cichym zabójcą. Dlatego, że go nie czujemy, nie widzimy go, a dostaje się do naszego organizmu, przenika do krwi i sieje spustoszenie – podkreśla dr Katarzyna Musioł, ordynator oddziału pediatrii z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku.
Osoby narażone na działanie smogu, często zdają sobie sprawę ze skali zagrożenia dopiero, gdy pojawią się u nich problemy zdrowotne.
Smog ma przede wszystkim negatywny wpływ na schorzenia układu oddechowego.
- Ale nie tylko. Po wniknięciu pyłów do krwi powoduje nadciśnienie, chorobę niedokrwienną mózgu, zaburzenia rytmu serca. W ostatnich latach coraz częściej mówi się o wpływie na układ nerwowy – wylicza Katarzyna Musioł.