Uwaga!

odcinek 5385

Uwaga!

- Jeśli zagram jeszcze jakikolwiek koncert, to dla wnuka – mówi Kora. W szczerej rozmowie z naszym reporterem, Olga Sipowicz opowiada o tym, czego żałuje i czego dziś pragnie.

Kora, czyli Olga Sipowicz, zadebiutowała 38 lat temu. Zespół Maanam, piosenką „Boskie Buenos” podbił serca publiczności na festiwalu w Opolu. Wtedy niewiele osób przypuszczało, że ten występ i ta piosenka otworzy drzwi do wielkiej kariery. Kariery, która trwa.

- Pozamiatała na festiwalu w Opolu. Wszystko było nudne, a tu nagle wpada Kora i śpiewa Buenos Aires – wspomina muzyk Maciej Maleńczuk i dodaje: -  Kora jest punkowa. Jest cały czas ulicznikiem. Cały czas potrafi przeklnąć, pojechać klerowi. Ona niczego się nie boi. Gdyby była facetem, wszystkich lałaby po pyskach.