Wakacje, które zmieniły się w koszmar. "Łapali za ręce, za nogi i rzucali o podłogę"
7-letni chłopiec miał spędzić trzy tygodnie bawiąc się nad polskim morzem. Zamiast tego przez wiele dni miał być dręczony i molestowany przez kolegów z pokoju. Według relacji matki jego opiekunowie wiedzieli co się dzieje, ale nie interweniowali.
To miały być wymarzone wakacje 7-letniego chłopca. Miał pierwszy raz w życiu pojechać nad polskie morze i bardzo cieszył się na wyjazd. Zamiast dobrej zabawy spotkał go tam jednak koszmar. Jego matka o wszystkim dowiedziała się przez przypadek.
- W kąpieli w pewnym momencie zaczął temat, czy ja wiem, co to jest cwel. Zaraz udzielił mi odpowiedzi, że "cwel to jest taki facet, którego się ru...a w dupę" - relacjonuje Martyna Gorlin-Wasyłenko, matka chłopca i dodaje, że po rozebraniu dziecka zobaczyła na jego plecach okrągłą bliznę. Zapytała syna, o co chodzi. - [Powiedział: - red.] "Mamo, bo oni mnie tam bili. Łapali mnie za ręce, za nogi i rzucali o podłogę. Mówili, że jestem ich zabawką" - wspomina tłumaczenia syna.