Po ponad trzech miesiącach od śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie jej rodzina przerywa milczenie. O tym jak przez ten czas wyglądało ich życie i czy udało im się dowiedzieć więcej o tej tragedii reporterom UWAGI! opowiedzieli siostra i ojciec kobiety.
O sprawie tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie mówiliśmy w UWADZE! i Uwadze! po Uwadze na początku maja. 27-letnia kobieta wypadła ze szpitalnego okna. Według egipskich służb popełniła samobójstwo, rodzina Magdaleny Żuk jednak w taką wersję nie wierzy.
- Zginęła w Egipcie. Na pewno nie popełniła samobójstwa - twierdzi w rozmowie z dziennikarką UWAGI! Anna Cieślińska, siostra Magdaleny Żuk.
- Moja siostra nigdy w życiu nie chorowała na chorobę psychiczną, ani nie miała takich zachowań - mówi i odnosi się do hejtu, jaki rozlał się w internecie po śmierci 27-latki. - Ten hejt jest straszny. Wyciągają straszne rzeczy. Jedni twierdzą, że dostaliśmy pieniądze za milczenie, są ludzie, którzy twierdzą, że są filmy porno z naszym udziałem i dlatego nic nie możemy powiedzieć. Że nas zastraszają. Oskarżana jestem, że jestem tą brzydszą siostrą, zazdrosną i że sprzedałam Magdę - przytacza kilka wersji Anna Cieślińska.
- Ja przez dwa miesiące miałem wyłączony komputer i internet w ogóle. Tylko Ania siedziała i pilnowała - mówi ojciec zmarłej 27-latki Tadeusz Żuk. Jak twierdzi, ludzie obrażali jego córkę i całą jego rodzinę.