Uwaga!

odcinek 4976

Uwaga!

Kamil Grosicki to obecnie jeden z najlepszych i najbardziej barwnych polskich piłkarzy. Nazywany jest Turbo Grosikiem. Tymczasem to człowiek pełen skrajności: od utalentowanego piłkarza, po hazardzistę leczonego w zamkniętym ośrodku na Mazurach. Wydaje się, że zły czas Kamil Grosicki ma za sobą. Teraz spełnia swoje marzenia, ma piękną żonę, córkę, a kilka miesięcy temu trafił do wymarzonej Anglii do Premier League, gdzie został wybrany przez kibiców zawodnikiem miesiąca. Kamil zaprosił nas do siebie na Wyspy.

Hull, wschodnia Anglia. Jedziemy na spotkanie z jednym z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy Kamilem Grosickim, który kilka miesięcy temu trafił do Premier League do Hull City.

29-letni Kamil Grosicki mieszka w wynajmowanym domu w Hull. Teren jest spokojny, oddalony od miejskich zabudowań. - Cisza, spokój, to typowy angielski dom - opowiada reporterowi UWAGI! Kamil Grosicki. - Każdy piłkarz, jak gra za granicą, potrzebuje mieć komfort do życia po treningach, po meczach - tłumaczy.

Kamil Grosicki jest żonaty i ma 5-letnią córką Maję. Razem z żoną wspólnie wychowują jeszcze 13 letniego Marcela - syna Dominiki z poprzedniego związku. Para na co dzień nie mieszka razem - żona piłkarza została z dziećmi w Szczecinie. - Staram się być trochę tu, trochę tu. Jakoś to wszystko musimy połączyć - mówi Dominika Grosicka i dodaje, że ona i dzieci tęsknią za ojcem rodziny.

Miał być tancerzem

W Szczecinie mieszkają tez rodzice Kamila Grosickiego, którzy są jednymi z największych kibiców syna. Każdy moment kariery jest zapisywany w kronice. Na początku nic nie zapowiadało, że zostanie świetnym piłkarzem.

- Był bardzo ładnym chłopcem. Ja sobie wyobraziłam, że on będzie tańczył - mówi Magda Grosicka, matka Kamila i wspomina, że już w przedszkolu zapisała syna na tańce. - Miał dryg - opowiada. Razem z mężem pokazują zdjęcia z turniejów tanecznych. To jednak nie taniec, a piłka okazała się być prawdziwą pasją młodego Kamila. Rozbudził ją jego ojciec. - Ja, jak skończyłem grać w rezerwach Pogoni, chciałem, żeby został piłkarzem - mówi Paweł Grosicki.

- Kamil Wyraźnie powiedział, że on tańczy tylko dla mamy. Wiedziałam, że to jest bez sensu - wspomina Magda Grosicka.