Uwaga!

odcinek 4954

Uwaga!

Dezorganizuje lekcje: wstaje, chodzi po klasie, bije nauczycielki i inne dzieci, używa wulgarnych słów - tak o Kamilu mówią rodzice innych dzieci z jego klasy. Mama chłopca - zgodnie z zaleceniami psychiatry - nie chce jednak, by jej syn miał indywidualny tok nauczania. Rodzice pozostałych uczniów natomiast nie chcą, by ich dzieci były narażone na zachowania Kamila. Czy jest wyjście z tej patowej sytuacji?

Zespół Aspergera, na który cierpi Kamil to jedna z odmian autyzmu. W dużym uproszczeniu zaburzenie to polega na upośledzeniu umiejętności społecznych przy normalnej inteligencji. Oznacza to na przykład, że dziecko nie rozumie, że czasem zachowuje się w sposób, który budzi sprzeciw otoczenia. Kamil jest nadpobudliwy, zdarza mu się na lekcjach przeklinać oraz bić inne dzieci i nauczycieli.

- Nauczyłam się z tym żyć, nad tym panować. Wiem, że dziecko jest nadpobudliwe, jest chore, trzeba spokojnie do niego podchodzić - mówi Małgorzata Siwek, matka chłopca. - Odkąd zaczęliśmy chodzić do psychologa, nie mam z nim w domu żadnych problemów - dodaje.

Według rodziców innych dzieci z klasy Kamila, problemy z dzieckiem są w szkole. - Sytuacja w klasie naszych dzieci jest nie do wytrzymania. Dzieci przychodzą do domu, mówią, że mają dość tego, co się w klasie dzieje - mówi Urszula Warzecha, matka jednego z uczniów. - Mój syn przez tydzień bał się zasypiać, ponieważ śniły mu się takie sny, że przychodzi Kamil i obcina mu głowę - mówi Paweł Forystek, ojciec innego chłopca.