Sandra z rodzicami przyjeżdża do Warszawy z odległej o 200 km Białej Podlaskiej już kolejny raz. Ma szpotawe stopy, na których robią się odleżyny. Wszystko przez niedowład spowodowany przez przepuklinę oponowo-rdzeniową. Choroba ta spowodowała niedowład nóg i szereg innych wad u tego dziecka, jednak mimo niepełnosprawności, Sandra i jej rodzina starają się żyć normalnie.