Z igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro przywiózł srebrny medal, skacze ze spadochronem, rapuje, kiedyś prowadził nawet samochód! Wojciech Makowski, bo o nim mowa, w życiu radzi sobie świetnie, tryska humorem i optymizmem. Denerwuje go tylko jedno: użalanie się nad faktem, że jest niewidomy.