Na cmentarzu komunalnym w Tczewie, ludzkie zwłoki trafiały wprost do ziemi pełnej śmieci. - Z mojej strony "przepraszam" nie padło. Dlaczego miałoby paść, skoro ja nie zawiniłem? - pyta zarządca cmentarza. Czy ktoś czuje się odpowiedzialny za to, co się stało?