Pożary, rozboje, życie w ciągłym strachu. To codzienność mieszkańców bloku przy ulicy Młodej 4 w Kielcach. Wiele lat temu wielki, 10-piętrowy hotel robotniczy przerobiono na blok socjalny. Kwaterowano tam zarówno kryminalistów, jak i rodziny z dziećmi. Efekty są opłakane.