Transplantacja była dla Joanny jedynym ratunkiem - cierpiała na Zespół Recklinghausena, typ nowotworu, który zdeformował jej twarz i zagrażał podstawowym funkcjom życiowym, takim jak jedzenie czy oddychanie. Przeszczep twarzy się udał i Joanna od dwóch lat wraca do normalnego życia. - Dzięki operacji poprawiła mi się mowa, zaczęłam przybierać na wadze - opowiada nam kobieta.