- Widząc moje wyniki, skazał mnie na śmierć! – oskarża Jerzy Poszwa, którego rezultat badań świadczył, że ma zaawansowany nowotwór, jednak przeleżał kilka miesięcy, nietknięty, w jego karcie pacjenta! W tym czasie zdrowy i aktywny fizycznie mężczyzna zmienił się we wrak człowieka.