- „Misiek”, który lubił się przytulać. Spokojny, małomówny, zaangażowany w dzieci i cieszący z prostych rzeczy – tak o swoim mężu, konwojencie poszukiwanym za kradzież nawet dwóch milionów złotych, mówi Ewa Lewandowska. Kobieta nie wierzy w winę męża, który zniknął dwa miesiące temu.