Czy to możliwe, by ta sama osoba, w przeciągu dwóch tygodni, włamała się aż trzy razy do tej samej stacji benzynowej i pozostawała na wolności? W Tarnowie Opolskim tak. Tamtejsi stróże prawa za każdym razem zatrzymywali bezdomnego, który przyznawał się do kradzieży, po czym… był wypuszczany na wolność i kradł znowu.