Niepełnosprawna pani Danuta od lat walczy z urzędnikami z Nowej Rudy, by naprawili jej dom, uszkodzony podczas prac rozbiórkowych. W lokalu pokryte grzybem i zawilgocone są nie tylko ściany, ale też meble, pościel, ubrania i przedmioty codziennego użytku. – Wszystko, czego dorobiłam się w życiu, jest zniszczone! – załamuje ręce kobieta. Urzędnicy od lat przedstawiają bezrobotnej mieszkance tę samą ofertę: pomogą w naprawie domu, ale tylko pod warunkiem, że pani Danuta pokryje połowę kosztów.