Historia przyjaźni psa Barego - którego właściciel usiłował zabić siekierą, po czym zakopał - i policjanta z Olsztynka - który uratował mu życie a teraz chce go adoptować – poruszyła całą Polskę. W schronisku w Tomarynach, gdzie Bary dochodzi do zdrowia, jest jeszcze kilkadziesiąt psów. Wiele z nich ma za sobą równie traumatyczne przejścia.