Gdy Wiktoria umierała, miała 15 lat. Chłopak odpowiedzialny za jej śmierć - zaledwie o dwa więcej. Przedwczoraj zatrzymała go policja. Przyznał się do winy. Twierdzi, że nie chciał zamordować Wiktorii. Próbował tylko ukraść jej telefon komórkowy.